sobota, 20 października 2012

Recenzja dla vexgirl

No właśnie... i nawet takie rzeczy mogą się znaleźć na mojej stronie oczywiście to dzięki mojej córeczce Ace czyli inaczej vexgirl. Upomina się, że powinnam już dawno napisać recenzje z kremów jeśli jestem z nich  aż tak zadowolona.
Ponieważ obiecałam, że napiszę więc zaczynam:

Dostałam od firmy Dr Irena Eris z serii   Incentive +40  do testowania 3 kremy:
1. Na dzień : napinający krem przeciwzmarszczkowy - opakowanie słoiczek plastikowy , zakrętka w kolorze srebrnym po długim używaniu nic się z nią nie dzieje, a krem przykryty dodatkowo małą dobrze dopasowana do całości przykrywką, całość daje efekt eleganckiego kremu  nadającego się na ekskluzywny prezent.
2. Na noc : uelastyczniający krem poprawiający gęstość skóry wszystkie zalety jak w pkt 1
3. Pod oczy i na powieki : tym razem buteleczka z aplikatorem, niewielkich rozmiarów w takim samym zestawieniu kolorystycznym jak poprzednie 2 kremy. Po naciśnięciu aplikatora ilość kremu wystarcza na jedno oczko :) - nie za dużo i nie za mało - w sam raz.

Mogę spokojnie powiedzieć, że taki prezent z tych 3 produktów ucieszyłby każda kobietę w wieku 40 +.

Ja jak zwykle podeszłam do kremów sceptycznie, bo jestem strasznym alergikiem, a to  zapach mi nie pasuje  i zaczynam się dusić, a to jakiś składnik w kosmetyku jest nieodpowiedni i zaczynam puchnąć lub mam straszne zmiany skórne. Oczywiście w piątek wieczorem  ( najlepszy dzień w tygodniu do testowania, bo w sobotę i w niedzielę można doprowadzić twarz do stanu używalności na poniedziałek :) ) otworzyłam "krem na noc" po uprzednim przeczytaniu wszystkiego co było na słoiczku, mój nos nie wyczuł żadnego zapachu nieodpowiedniego dla niego, wręcz przeciwnie bardzo miły i delikatny zapach. Następnie nałożyłam niewielką ilość kremu na twarz, poczekałam czy nie będzie mnie szczypać twarz, okazało się, że wręcz przeciwnie skóra zrobiła się gładsza ( to była niewielka ilość kremu na twarzy) - poszłam spać. Sobota: wstałam rano podeszłam do lustra w łazience i... twarz taka jaka była ( wspomnę, że nie młoda ) zadowolona z tego efektu otworzyłam "krem na dzień" i posmarowałam twarz, uf... nic mi nie było przez cały dzień, a wieczorem odważyłam się posmarować większą ilością "kremu na noc" a rano "kremu na dzień" i tak już pozostało. Został mi jeszcze krem pod oczy. Spróbowałam w piątek w następnym tygodniu.
Wszystkie trzy kremy, które posiadam od Dr Ireny Eris mogę polecić, rewelacyjnie się wchłaniają, skóra po użyciu jest delikatna, gładka i elastyczna. Zapach bardzo przyjemny. Moja skóra była bardzo sucha wręcz papierowa, a tu miłe zaskoczenie stała się aksamitna (super) dawno nie miałam takiej skóry na twarzy. Podobają mi się słoiczki, na dzień jasny słoiczek, na noc ciemniejsze opakowanie. Super produkt.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz